CTorrent dla AmigaOS 4

BitTorrent - jak to działa?


Obrazowe działanie protokołu BitTorrent
(grafika ze strony www.bittorrent.com)

Protokół ten został stworzony przez amerykańskiego programistę Brama Cohena w 2002 roku. Służy do wymiany oraz dystrybucji plików przez internet. Udostępnione publicznie, np. na stronie WWW, metapliki (metaplik to plik zawierający inne pliki lub definiujący ich zawartość) o rozszerzeniu .torrent zawierają informacje niezbędne do rozpoczęcia procesu pobierania plików z serwera. Korzystając z klienta pobieramy interesujące nas dane, przy czym w czasie tej operacji wysyłamy fragmenty plików innym użytkownikom. Klienty komunikują się bowiem między sobą - po pobraniu fragmentu pliku z serwera jest on przekazywany między klientami. W ten sposób tworzy się sieć oparta na zasadach P2P (gwarantuje obydwu stronom równorzędne prawa - każdy komputer może jednocześnie pełnić funkcję klienta, jak i serwera). Prędkość ściągania danych każdego użytkownika jest więc sumą prędkości wysyłania innych.

CTorrent

CTorrent to klient BT. Program napisano w języku C, przez co jest szybki i wydajny. Dostępny jest dla wielu systemów operacyjnych. Nas oczywiście interesuje komputer Amiga. W tym artykule opisuję więc wersję 1.3.4 dla AmigaOS 4, dostępną w OS4Depot.

GUI, a raczej jego brak

Aplikacja nie posiada graficznego interfejsu użytkownika, wszystko odbywa się w shellu. Być może niektórzy w tym momencie wpadną w panikę i pewnie przestaną ten tekst czytać dalej. Muszę przyznać, że również byłem sceptycznie nastawiony do takiego rozwiązania. Obecnie jednak w pełni je akceptuję i uważam za bardzo wygodne.

Instalacja

Instalacja programu głównego sprowadza się do rozpakowania archiwum w dowolne miejsce na dysku twardym. Dodatkowo proponuję utworzyć sobie dwa katalogi - pierwszy (nazwałem go torrents) do przechowywania metaplików .torrent, a drugi (sharedfiles) do gromadzenia (i udostępniania) pobieranych przez nas danych.

Konfiguracja

ProcessTorrent.rx to skrypt ARexxa, który zdecydowanie ułatwi nam korzystanie z klienta CTorrent. Najpierw musimy go jednak skonfigurować. Wczytujemy więc go do dowolnego edytora i zmieniamy następujące linijki:

amitorrent = "ścieżka dostępu do programu CTorrent"
savepath =   "katalog torrents"
dldrawer =   "katalog sharedfiles"

Trzy różne rozwiązania:

Użytkowanie

Najlepiej znaleźć serwis WWW udostępniający metapliki .torrent (choć czasami są one także udostępniane na innych stronach). Ja korzystam ze strony Demonoid.com, która pod amigowymi przeglądarkami działa i prezentuje się nieźle. Jeżeli skonfigurowaliśmy MIME w IBrowse to po prostu klikamy na interesujący nas metaplik .torrent. Zostanie on pobrany do katalogu torrents, a CTorrent na podstawie informacji w nim zawartych utworzy (także rozmiarowo, przed wybraniem danego "torenta" należy więc zastanowić się, czy dysponujemy wystarczającą ilością miejsca na dysku!) w katalogu sharedfiles strukturę plików, które mają zostać pobrane. W tym miejscu dwie uwagi - czasami zdarza się tak, że rozpoczyna się pobieranie danych, ale skrypt ARexxa nie potrafi zapisać metapliku .torrent na dysku. Należy wtedy pobrać ten plik "ręcznie", aby uniknąć ponownego jego wyszukiwania podczas kolejnej sesji z klientem CTorrent. Druga uwaga dotyczy przerywania procesu pobierania danych - klient nie zapisuje ich na bieżąco na dysku, ale robi to co jakiś czas. Przerwanie więc pracy CTorrent poprzez reset lub wyłączenie komputera na pewno zakończy się dla nas utratą, czasami sporej ilości danych. Aby tego uniknąć, należy wyrobić sobie nawyk zamykania klienta poprzez dosowe przerwanie klawiszami CTRL+C. Wtedy na pewno wszystkie pobrane dane zostaną zapisane na dysku. Pomysłów na rozpoczęcie kontynuacji pobierania danych jest sporo. Można otworzyć zapisany na dysku metaplik .torrent w IBrowse, można wyrzucić sobie ikonkę na blat Workbencha, lub umieścić katalog z "torentami" w AmiDocku, można uruchamiać sesję CTorrent z ulubionego managera plików (np. klikając na plik w ClassAction), czy w końcu po prostu wpisać w CLI/shellu:

rx ProcessTorrent.rx "nazwapliku.torrent"

Jak widać czasami program nie posiadający graficznego interfejsu może okazać się bardzo wygodnym narzędziem, szczególnie gdy używamy go pod tak elastycznym systemem jak AmigaOS (choć tu pewnie użytkownicy Linuxa również będą mieli sporo do powiedzenia). Dużych transferów i cierpliwości w pobieraniu danych życzę!

Szymon Tomzik